Remis w Świerklanach. Unia dalej liderem
2012-09-17 10:06:23, wyświetleń: 1522
Wynikiem 1:1 zakończyło się spotkanie 6 kolejki B-klasy pomiędzy LKS Unią Książenice, a rezerwami Fortecy Świerklany. Na wyjazd nasza drużyna wyruszyła zmotywowana, by ponownie sięgnąć po zwycięskie 3 punkty. Wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra okazał
Wynikiem 1:1 zakończyło się spotkanie 6 kolejki B-klasy pomiędzy LKS Unią Książenice, a rezerwami Fortecy Świerklany. Na wyjazd nasza drużyna wyruszyła zmotywowana, by ponownie sięgnąć po zwycięskie 3 punkty. Wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra okazało się, że gospodarze łatwo nie odpuszczą, co więcej już w pierwszych 30 minutach oszukali
Łukasza Kruszkiewicza zdobywając bramkę. W międzyczasie Unia Książenice ostro walczyła o posiadanie piłki z różnym skutkiem. Chwila nieuwagi oraz brak stanowczej interwencji ze strony obrońców sprawił, że pierwsze 45 minut drużyna zakończyła przy stanie 1:0.
Druga połowa spotkania na Stadionie Gminnym w Świerklanach wyglądała trochę lepiej: wciąż walczono o każdą piłkę; zarówno Unia jak i Forteca próbowały strzałów na bramkę i konstruowania akcji ze środka pola. Tym razem to Książenice przeprowadziły skuteczny "najazd" na bramkę.
Artur Gładysz dośrodkował z prawej strony boiska w światło bramki, gdzie już czekali
Waldemar Pindur oraz
Marcin Nowak - ten ostatni uderzył piłkę głową, co spowodowało nie lada zamieszanie na linii bramki Świerklan.
Szczęśliwie piłka znalazła się w siatce, a drużyna Unii mogła cieszyć się z kontaktowego gola. Zdawało się, że mecz rozpoczyna się na nowo i lider tabeli może wyjść na prowadzenie. Niestety wkrótce po zdobyciu gola drugą żółtą kartkę w meczu zobaczył
Michał Konkol i był zmuszony do opuszczenia boiska. Na całe szczęście gospodarze nie potrafili wykorzystać przewagi jednego zawodnika i końcowy rezultat meczu nie uległ zmianie.
To drugi remis LKS Unii Książenice w rundzie jesiennej B-klasy. Wciąż pozostajemy niepokonani w tabeli. Jednakże przed nami kolejne ciężkie mecze: w niedzielę
Dąb Dębieńsko, a już za tydzień derby numer 1, czyli mecz z
KP Kamień oraz za dwa tygodnie derby numer 2 z
Płomieniem Czuchów.
Mamy nadzieję, że ostatni remis był dla naszej drużyny zimnym prysznicem, który jeszcze mocniej zmotywuje ich do walki o kolejne punkty.
Kruszkiewicz
Michniewski
Nowak
Mazgaj
Pindur (
Głombica)
Gładysz
Kuś D.
Hanak (c)
Szejka
Konkol
Janiszewski
Ławka rezerwowych:
Topa
Wojtala
Głombica